To dom w którym gościem honorowym jest niewątpliwie Gustav Klimt! To on rozpoczął naszą przygodę z tym projektem… „Obrazy Klimta, te i kolejne będą w naszym nowym domu” To usłyszeliśmy na naszym pierwszym spotkaniu z Klientem. Takie konkretne początki lubimy najbardziej.. Chcieliśmy znaleźć odpowiednie, wyeksponowane miejsce na reprodukcje Inwestorów, tym samym podkreślająca strefę dzienną domu. Lekko stylizowane meble, drzwi i detale wykończeniowe w połączeniu z prostymi elementami zabudów tworzą spójną przestrzeń. Całość wnętrza dopełnił kamień, przełamany ciepłym naturalnym drewnem podłogi. Szczególną przyjemności sprawił nam projekt strefy prywatnej, sypialni i łazienki, gdzie ponownie pojawiło się nasycone, intensywne drewno orzechowe… To najbardziej intymna przestrzeń w całym domu.